Tegoroczne ferie zimowe zbiegną się z inflacyjnym szczytem. Choć ceny w hotelach i pensjonatach poszły w górę średnio o 20-30 proc., to jak dowiaduje się Interia, rezerwacje spływają. – Klasa średnia wyjeżdża jeszcze w miarę chętnie – mówi prezes Polskiej Izby Hotelarzy Marek Łuczyński. Przyznaje jednak, że jest jedna kwestia, która spędza sen z powiek hotelarzy – ceny energii. – Obawiam się, że wiele obiektów po feriach będzie zmuszone do czasowego wstrzymania działalności – zapowiada.

Zajawka pochodzi z artykułu opublikowanego pod adresem: https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-ferie-w-szczycie-inflacji-tak-drogo-jeszcze-nie-bylo,nId,6532153
Zachęcamy do zapoznania się z pełną treścią artykułu