Rosyjskie sklepy walczą z falą kradzieży. Łupem złodziei padają kostki masła, którego cena lawinowo rośnie. Władze przekonują, że trzymają rękę na pulsie i winią za wszystko brak krów do produkcji mleka. W rzeczywistości jednak jest to jedna z konsekwencji izolacji Rosji na światowych rynkach po inwazji na Ukrainę.

Zajawka pochodzi z artykułu opublikowanego pod adresem: https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-maslo-drozsze-o-ponad-25-proc-fala-kradziezy-w-rosji,nId,7848381
Zachęcamy do zapoznania się z pełną treścią artykułu