– I dzieci, i dorośli mają problem z definiowaniem swoich emocji. Ale to wynika z tego, że wydaje nam się, że tylko przyjemne emocje są dobre. Że zawsze powinniśmy być uśmiechnięci, radośni, szczęśliwi, zakochani i w ogóle. A przecież życie nie składa się tylko z przyjemności – mówi Zyta Czechowska, pedagożka, trenerka umiejętności społecznych.
Zajawka pochodzi z artykułu opublikowanego pod adresem: https://wydarzenia.interia.pl/autorzy/news-nad-pudelkiem-z-martwym-zolwiem-o-relacjach-emocjach-i-treni,nId,6455985
Zachęcamy do zapoznania się z pełną treścią artykułu