– Spotkanie w Berlinie było zorganizowane „na chybcika”, w zastępstwie tego spotkania, na którym miał być prezydent Andrzej Duda w Ramstein, więc ja bym nie przykładał do tego aż tak dużej wagi – mówił szef MSZ Radosław Sikorski. Odnosząc się do rozmów światowych liderów za naszą zachodnią granicą, Sikorski stwierdził, że to „gospodarze decydują o tym, kogo chcą zaprosić”.
Zajawka pochodzi z artykułu opublikowanego pod adresem: https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-spotkanie-w-berlinie-bez-przedstawiciela-z-polski-radoslaw-s,nId,7840594
Zachęcamy do zapoznania się z pełną treścią artykułu