43-letni kierowca dojeżdżając do ronda im. Adama Małysza w Cedzynie (woj. świętokrzyskie) nie zdążył wyhamować i zatrzymał się na nasypie. Mężczyzna początkowo zbiegł z miejsca zdarzenia, jednak jeszcze w czasie, gdy pracowali tam policjanci wrócił, tłumacząc, że poszedł do domu po dokumenty i pomoc w sprowadzeniu auta na drogę. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy.

Zajawka pochodzi z artykułu opublikowanego pod adresem: https://wydarzenia.interia.pl/swietokrzyskie/news-swietokrzyskie-wjechal-na-rondo-im-adama-malysza-poszedl-do-,nId,6520065
Zachęcamy do zapoznania się z pełną treścią artykułu